Recenzja: Beata Pawlikowska - Kurs Pozytywnego Myślenia
Od dłuższego czasu zagłębiam się w literaturę, jaką oferuje pani Beata i muszę szczerze powiedzieć, że jestem totalnie zaskoczona. Sam fakt, że sięgam po kolejne książki tego samego autora jest rzadkością. A tutaj czytam już chyba piątą pozycję i nie zamierzam na tym poprzestać.
Co najważniejsze - czy działa? Odpowiedź brzmi: tak.
Kiedy pierwszy raz wpadła mi do rąk książka pani Pawlikowskiej wiedziałam, że jest to coś nowego i atrakcyjnego. Nie zawiodłam się. Oryginalność to właściwe słowo, które mi się nasuwa. W środku pełno własnoręcznych rysunków autorki. Dodają charakteru poszczególnym rozdziałom i sprawiają, że czytelnik sam ma ochotę chwycić za ołówek i bazgrać radośnie.
Kurs polega na codziennym przeczytaniu jednego rozdziału, przemyśleniu go oraz zapisaniu kilku refleksji. Daną lekcję zabiera się ze sobą na cały dzień.
Działa.
Oczywiście należy chcieć i poćwiczyć, ale narzędzia do tego potrzebne są nam podane jak na tacy.
Mogę z całego serca polecić taka literaturę. Uczy i inspiruje. Zmienia postrzeganie świata i co za tym idzie zmienia także nasze życie. Wcześniej nie sądziłam, że książka jest do tego zdolna.
Pozytywne myślenie daje nam lekkość. Uwalnia od negatywnej energii i ułatwia codzienność.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za komentarz. Miłego dnia!