
Dużo się dzieje.
Powiemy słowo za dużo, a czasem zrobi to za nas ktoś inny.
Jak często życie układa się nie tak, jak tego chcemy.
Musimy ciągle walczyć. Ciągle podejmować wyzwania.
Czas na powstanie.
Bez uginania się. Twardo.
Nie chodzi tak naprawdę o to, by zmienić swój styl ubierania.
By mocniej podkreślać oczy czarną kredką.
Chodzi o coś więcej.
O coś co jest w środku.
Coś co weszło i trzeba się w końcu tego raz na zawsze pozbyć.
Pozbyć się tego, co nas blokuje i nie jest takie jak być powinno.
Nowe rzeczy przerażają. Tak jak samotność.
Ale życie jest pełne wyzwań.
Nadzieja jest i umiera ostatnia. Jest to nadzieja na lepsze jutro.
Nadzieja na bratnia duszę. Nadzieja na zmianę. Nadzieja na dobro.
Nadzieja kierowana do Boga.

Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za komentarz. Miłego dnia!