Czemu Cię już nie ma ?
Wszystko się rozpada.
Jak szklana kula tworząca jedność
kawałki. kawałki, kawałki
Z kawałków kawałki.
Coś chwyciło i tak bardzo ciągnie w dół.
Niech ściągnie mnie, nie innych.
Niech wszystko znowu będzie dobrze.
Czy znowu mam żyć nadzieją, która zostanie mi perfidnie odebrana ?
Co mam zrobić ?
Czemu tak często życie daje mi do zrozumienia, że jestem bezsilna ?!
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za komentarz. Miłego dnia!