Wchodzę i nie wiem co napisać. Patrze na białe okno, puste jak ja. I nic. Jak od jakiegoś czasu. Nic. Znasz to uczucie ? Jak nic nie czujesz ? Nic. To nie pustka, tylko nic. Nic nie czujesz, nic nie ma, nic nie bylo. Nie ma wyjścia i nie będzie. Nie ma co robić, nie ma mostów, drzwi. Po prostu nie ma nic. To chyba jeszcze gorsze od pustki. W sumie nigdy nie myślałam, że zobaczę różnice pomiędzy tymi słowami.
Warto próbować nowych rzeczy. W ten sposób możemy lepiej poznać siebie i naprawdę odpocząć od codzienności. Rutyna jest bezpieczna, ale często wbrew wyobrażeniom może niszczyć od środka. Zdrowo jest urozmaicić nasze życie nowymi doświadczeniami. Mogą one odbywać się co jakiś czas. Jest to też sposób, by pokazać innym, że to naprawdę może być fajne. Nie ma się czego bać. Tym samym chciałam Was zachęcić do poznawania nie tylko nowych rzeczy, ale także nowych miejsc. Podczas codziennej szybkiej gonitwy mamy mało czasu, aby pocieszyć się pięknem natury . Gdy odkrywamy nowe miejsca mamy otwarty umysł i chłoniemy piękne widoki całym sobą. Takie refleksje nasuwają mi się po zwiedzeniu Pragi. Wełtawa, widok z wieży most Karola wieża przed mostem Karola widok z Hradczan widok z wieży przed mostem Karola widok z Vyšehrad Archikatedra Świętych Wita Wełtawa wi...
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za komentarz. Miłego dnia!